
JERZY KOSTKO 1897-1976

WIEJSKI FOTOGRAF Z PODLASIA

Postać barwna, zaskakująca, budząca zainteresowanie. Duży wpływ na jego osobowość miała z pewnością bogata historia rodziny. Pradziad Jan herbu Dąbrowa żył na przełomie XVIII i XIX wieku, mieszkał w Kamieńcu Podolskim, pracował na rządowej posadzie architekta. Na zlecenie opata supraskiego biskupa Leona Ludwika Jaworowskiego przeprowadził restaurację klasztoru w Supraślu. Praca została doceniona, w świątyni umieszczono tablicę upamiętniającą jego działo. Niestety w czasie wojny zaginęła i do dziś jej los jest nieznany. Dziadek Jerzego, również Jan /1821-1897/ukończył gimnazjum w Białymstoku i był skarbowym mierniczym w Grodnie . W 1845r. sporządził „Szczegółowy plan skarbowych dóbr Supraśl”. Po zniesieniu pańszczyzny dzielił Ladzką Puszczę pomiędzy miejscowych chłopów. Osiadł w kolonii koło wsi Berezowo. W 1860r. ożenił się z pochodzącą z majątku Bobrowa pod Białymstokiem Teofilą Pankiewicz herbu Trąby /ur.1835r./,siostrą Adama Pankiewicza ojca znanego malarza Józefa i kompozytora Eugeniusza Pankiewiczów. Po uczuciu łączącym Jana i Teofilę zostały pięknie zdobione, pisane wierszem listy miłosne. Mieli trzy córki, Zofię, Nadzieję, Aleksandrę i syna Józefa, ojca Jerzego. Ojciec fotografa – Józef /1861-1943/ życie zawodowe poświęcił kolei. Pracę rozpoczął w pierwszych latach XX w. jako zawiadowca stacji Komarówka, a następnie do 1915r pełnił służbę w Nowym Dworze pod Warszawą. Na kolejowym szlaku poznał jadącą objąć posadę guwernantki Emmę Schwalbe /1869-1937/, Estonkę z Tallina z bogatej rodziny kupieckiej. Panna porzuciła czekającą na nią pracę i pomimo sprzeciwu rodziców wyszła za Józefa w 1890r. Doczekali się córki Marii /ur.1894r./ i synów Mikołaja/1892-1960/, Jerzego/1897-1976/, Aleksandra/1898-1943/. Zmieniali miejsca zamieszkania. Na początku I wojny światowej w 1915r. zarządzeniem władz carskich, Józef z rodziną został ewakuowany na teren Rosji do guberni tambowskiej. W 1921r. wrócili do Kleszczel, w których mieszkali do końca życia.
W dokumentach Jerzego jako miejsce urodzenia widnieją zarówno Kleszczele, jak i Komarówka. Naukę rozpoczął w Warszawie, w Kozłowie w Rosji ukończył szkołę handlową. Po powrocie do Kleszczel udało mu się uzyskać w 1923r. pozwolenie na handel rozwozowy wyrobami z mięsa i ta działalność była jego głównym źródłem utrzymania. W tym czasie zabiegał o posadę nauczyciela. W lipcu 1928r.otrzymał zezwolenia na prowadzenie zakładu fotograficznego oraz wyrobu cembrowin. Początkowo imał się różnych zajęć – produkował cembrowiny, betonowe dachówki, bloczki kominowe. W 1933r. w Warszawie ukończył kurs dający uprawnienia samodzielnego buchaltera. Od przyjęcia pierwszego zlecenia na wykonanie zdjęć, do otwarcia w 1928r. zakładu fotograficznego upłynęły dwa lata. Swoje studio w Kleszczelach wyposażał stopniowo w profesjonalny, nowoczesny jak na jego możliwości sprzęt. Był na bieżąco z branżowymi nowinkami. Jego klientelę stanowili mieszkańcy Kleszczel i okolic. Przez wiele dekad był to jedyny funkcjonujący w niewielkim kilkutysięcznym miasteczku zakład fotograficzny. Atelier Jerzego Kostko działało przez blisko pół wieku, co jest fenomenem na skalę krajową. Robił zdjęcia do dokumentów, rodzinne, ślubne, pożegnania zmarłych. Wykonywał je zarówno w atelier jak i w przydomowym ogrodzie. Pozującym mężczyznom oferował jako rekwizyty m. in. rower, motocykl, kobietom torebki, kwiaty. Portrety pań wykonane przez Jerzego wyglądają jak fotosy filmowych aktorek, w rzeczywistości to zdjęcia w formacie nie większym niż pocztówki. Kadry wiejskiego fotografa przedstawiają także strażaków, myśliwych i ich trofea, kuligi, majówki , uczniów z nauczycielami , radzieckich wojskowych z okresu II wojny światowej, rodziny, znajomych. Dziś to wszystko można zobaczyć na fotografiach opatrzonych na odwrocie pieczątką „ ZAKŁAD FOTOGRAFICZNY JERZEGO KOSTKO m. KLESZCZELE”.
Postać Jerzego była by niekompletna gdyby nie wspomnieć o innych obszarach zainteresowań. Jego pasją było myślistwo, polował z ojcem i braćmi. Interesował się zielarstwem, pszczelarstwem, motoryzacją, ezoteryką, horoskopami. Prowadził dokładne zapiski stanu pogody, ciśnienia, temperatury, opadów, zachmurzenia , wiatru, pięknie opisywał aurę kolejnych dni. Prenumerował pisma Mucha, Detektyw Polski, Fotograf Polski, Encyklopedię Powszechną Gutenberga. Zbierał przepisy kulinarne, rejestrował potrawy podawane podczas rodzinnych świąt. W latach 30-tych był posiadaczem projektora filmowego, maszyny do pisania, patefonu a w 1938r. zakupił motocykl Villers którym jeździł do 1968r. Działalność fotograficzną prowadził niemal do śmierci, zmarł bezpotomnie w 1976r. i został pochowany na cmentarzu prawo- sławnym w Kleszczelach.
W 2013 r. na strychu jego dawnego domu odnaleziono 1500 zachowanych negatywów, które zostały zdigitalizowane i opracowane przez Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej WIDOK w ramach projektu ”Wiejscy Fotografowie z Podlasia”. Zarchiwizowane i ocalone fotografie są dostępne na stronie albom.pl
Powyższa wystawa została zorganizowana dzięki zdjęciom udostępnionym przez mieszkańców Kleszczel oraz z prywatnego archiwum Piotra i Wiaczesława Kostko – stryjecznych wnuków Jerzego.