Szare Bieszczady
Wolę Bieszczady po sezonie.
Bez ludzi,
Senne, puste, opuszczone.
Nikt nie stuka kijkami, nie świeci w oczy czołówką,
Nie mówi dzień dobry.
Nagie drzewa, prawie umarłe, piękno kształtne.
Kiedyś dawno temu nawet zimą było tu dużo ludzi,
Ale już ich tu nie ma, zostały po nich piwnice,
Widziane właśnie zimą, po sezonie,
Kiedy nie zasłaniają ich żywe rośliny.
Kiedyś w maju ktoś pokazał mi stopę komina,
Domu swoich dziadków,
I ślady dróg w swojej wsi.
Wolę Bieszczady po sezonie…
Projekt „Szare Bieszczady”, to czarno-białe zdjęcia wykonane przez autora
w latach 2016-2022, w Bieszczadach, poza letnim sezonem turystycznym, – pejzaże, miejsca kilka miesięcy wcześniej pełne ludzi a teraz opustoszałe, opuszczone budynki, stare maszyny, pogrążone w zimowym śnie drzewa. Bardzo lubię tę bieszczadzką pustkę. Pustkę dolin i górskich szczytów. Szarość ją uwydatnia i oczyszcza.
Zdjęcia inspirowane były książką „Szary Paryż” Bogdana Konopki, zawierającą jego fotografie wykonane w latach 90 w Paryżu. To Paryż bez ludzi, pusty, jakby na coś czekający, osobisty.
Podsumowaniem projektu jest książka powstała w ramach stypendium
z Funduszu Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
WYSTAWA czynna do końca lutego. ZAPRASZAMY